niedziela, 3 lutego 2013

To jest to

Wczorajsza całodzienna podróż deszczowa szybko minęła. Dzisiaj za to pogoda piękna, słońce świeci na Dolnym Śląsku, lekko sypnęło śnieżkiem w nocy, cudnie, aż się w domu siedzieć nie chce :/  A jednak czasem trzeba, trochę roboty do zrobienia, parę nowych logotypów do zaprojektowania...a w międzyczasie męczy mnie ta ilustracja...Poniżej misio a la Tinkie Winkie z torebką. Połączenie akwareli, nadal szukam dobrej formy i zestawień, zobaczymy jak to się będzie rozwijać.
Ten wielki rysunek z udziałem kredek tuszu i węgla to jest właśnie to. Moja nowa ścieżka, próbuję porzucić typowe, akademickie rysowanie, przez tyle lat wpajane i ćwiczone. Aż wreszcie się udało. Wzięłam w ręce pastele i zaczęłam smarować. Ultramaryna, róż, fiolet i pomarańcz, jakoś tak podświadomie wybrałam te kolory, jednak bardzo mi się spodobało tutaj to zestawienie i na razie postaram się kontynuować je jak i sposób rysowania. Żeby ożywić moją kreskę :) jak na razie ten jeden szykuje się do przedstawienia na dopuszczeniu do dyplomu... jeszcze muszę popracować nad kolejnymi. Ale wreszcie to czuję !!! :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz