niedziela, 29 kwietnia 2018

Coś nowego?

Takie ładne kawałki drewna wpadły w moje łapki że nie mogłam się oprzeć i nie spróbować. Kiedyś w liceum miałam już styczność z obróbką i malowaniem na drewnie ikony, ale tu postanowiłam poeksperymentować. Po zabezpieczeniu podłoża udało się uzyskać i malować zarówno akwarelą jak i akrylami. Czasami kształt drewna sam prowadził spływającą farbę, ale cały w tym urok. I tak po pierwszych próbach poniżej postanowiłam zrobić ślubny prezent, cały zestaw.




Zestaw podstawek pod napoje, 8 sztuk ręcznie malowanym, polakierowanych lakierem do parkietów :) żeby się nic nie uszkodziło. W takich małych formach zamknęłam swoje owocki i warzywa. Mają jeszcze jedno zastosowanie, jako dekoracja typowo ścienna na rzepach cudnie się prezentują.




środa, 18 kwietnia 2018

Summer time....

Za oknami nadal zimno, a ja próbuję poczuć letnie klimaty. Wiem że jakoś ostatnio coraz więcej liści monstery, ananasów i flamingów ( są wszędzie ) ale do tego wnętrza te owoce najlepiej się wpasowały. 3 identyczne płótna malowane strukturalnie, dużo warstw przetarć, bardzo fajna zabawa. Niestety zdjęcia nie oddadzą tej powierzchni :/.






A do tego na deser moje ukochane rzodkiewki - nie wiem o co z nimi chodzi, chyba ten ich kolor :D i do kompletu konik morski :D