poniedziałek, 22 grudnia 2014

I znowu świeta

I znowu nadszedł ten zimowy magiczny czas... oczywiście znowu w rozjazdach... i z dyplomem na głowie. Wesołych Świąt i pozytywnego myślenia!!!







Pracowicie

Oj pracowity ten koniec roku, dyplom powoli się tworzy, szkiców chyba ponad 100, końca nie widać...



środa, 5 listopada 2014

Tuwimowo

I kolejny skończony projekt. Gra typu Memo dla dzieci  na podstawie Lokomotywy. Super mi się pracowało przy tym projekcie. Każdy z kartoników powstał pierwotnie w większym rozmiarze 10x10 cm, docelowo zmniejszony do 4,5cm, bałam się że będzie nieczytelny, ale efekt jest niesamowity jak dla mnie:)
A kolejne już niebawem  :)



piątek, 24 października 2014

Wspomnienie

Pamiętam książki z dzieciństwa, nie tylko bajki, kiedy fotografia nie była tak powszechna. Podręczniki do nauki języków z lat 70-tych, książki kucharskie, przewodniki, wszystkie były opatrzone pięknymi ilustracjami, fotografia była tylko dodatkiem. Każda taka lektura była małym arcydziełem, kiedyś tak powszechnym, dzisiaj trudno dostępna, u mnie też się kilka takich sztuk uchowało, niestety żadna nie tak barwna jak te z linka


Tak piękne i proste.

Niestety, obecne większość książek kucharskich, i nie tylko, wypełniają zdjęcia, często przeciętnej jakości :/ a szkoda.


czwartek, 10 lipca 2014

Kolorowo akwarelowo

Gorące upalne dni mijają ostatnio na malowaniu i wymyślaniu kolejnych obrazków do następnej gry na podstawie wiersza Tuwima. Emocje opadły po ostatnim zleceniu i wyjeździe prawie wakacyjnym, z tego wszystkiego zapomniałam o dyplomie :) W końcu udało się, rok wymyślania, a właściwie sprecyzowania pomysłu i grafik co na nim będzie, duży krok do przodu. Praca jeszcze w toku między akwarelowymi obrazkami i tak do lutego potrwa. Na razie mój "praktyczny poradnik" liczy sobie 14 propozycji (z 26), grafik... wiem jedno, trzymam się swojego piórka i akwareli :) 

Trochę się tego uzbierało



Czas wrócić do tematów wokół Afryki...:)

wtorek, 1 lipca 2014

Pracowity czerwiec

Tyle roboty przez ostatni miesiąc co się narobiło to już dawno nie pamiętam... Wszystko wyszło wyśmienicie a poniżej parę zdjęć z Konferencji Event Biznes, sporo pracy przy tym było :) Prace nad grą również poszły do przodu :) efekty mam nadzieję do zobaczenia wkrótce.
Z dyplomem też do przodu :) wreszcie czuje że mam to co chciałam na nim zrobić... szkice i cały plan opracowany, więc zabieram się do roboty, a w międzyczasie kończę pracę nad grą dla dzieci.

Konferencja Event Biznes I edycja (jak będę miała więcej zdjęć to na pewno wrzucę)






Wspomnienie z krótkiego wypoczynku... w Lipczynku...o morze też udało się zahaczyć w Mielnie :D







Gorących i słonecznych wakacji dla wszystkich !





poniedziałek, 14 kwietnia 2014

poniedziałek, 17 marca 2014

Miłe zaskoczenia :D

Ostatnio dość jestem dość zajęta różnymi projektami, niestety nie dyplomem:/ na który nie mam czasu :(
Lubię to co robię i uwielbiam widzieć efekty swojej pracy na różnych płaszczyznach :D Dzisiaj znalazłam zdjęcie hostess do imprezy Asusa ubranych w coś co przygotowałam na wizualizacji :) szkoda tylko że ich stroje nie miały takiego połysku lateksowego jak na moim projekcie :/





A jakby ktoś miał ochotę przejechać się piętrusem po Warszawie to zapraszam :) do zapoznania się z poniższym rozkładem jazdy i trasy :) Nie miałam jeszcze sama czasu żeby z tego skorzystać ale jest czas do końca marca, obym się wyrobiła :)





poniedziałek, 10 lutego 2014

Z poniedziałku

Miłe zaskoczenie z poniedziałku... widok jednej ilustracji z pracownianego zadania w publikacji "Antyk i my" w redakcji Katarzyny Marciniak.
A dyplom powoli się tworzy...nie w mękach ale mogłoby to iść znacznie szybciej :) obowiązki zawodowe muszę trochę odłożyć teraz na dalszy plan.
a tu wersja do poczytania online Antyk i my

niedziela, 5 stycznia 2014

Czas zakasać rękawy!

Ostatnie miesiące to był ostry nawał pracy, ze wszystkich stron poza tą najważniejszą :/ dyplomem. Czas przedświąteczny zrobił swoje... dużo zleceń, komputerowych spraw do ogarnięcia. Przerwa świąteczna pozwoliła mi doładować baterie  i na nowo sięgnąć do mojego wielkiego szkicownika. Z takim zapałem przystąpiłam do szkicowania, nigdy tak wielkiej przyjemności mi to wcześniej chyba nie sprawiało, tyle dziwnych rzeczy na raz powstało :)
Parę dobrych miesięcy, od wakacji akwarele przeleżały aż kurzem zarosły. Oczywiście stanowisko pracy wygląda jakby stado słoni przez nie przebiegło... 












Teraz głowa pełna nowych pomysłów, ręka się rozrysowuje i rozmalowuje... czas przysiąść do dyplomu aby na czerwiec wszystko było gotowe:)  Wciąż poszukuję właściwej formy aby mój poradnik dobrze się prezentował.