poniedziałek, 15 lipca 2013

Akwarele...

Moje pierwsze "profesjonalne" akwarele Van Gogh kupiłam w czasie nauki w plastyku. Mam je po dziś dzień, większość już dawno uzupełniłam, ale jako że całe pudełko ma 24 kolory :D nie używałam wszystkich. Pierwsze prace robiłam seriami, miałam swoje ulubione kolorki z okrojonej palety. Pierwsze same sepie, umbry, sieny i ulubiona czerń wszystko z dodatkiem czerni.
Później moja paleta ewoluowała w kierunku fioletów i amarantów, żeby zatrzymać się w klimatach morskich i neonowych turkusach i pomarańczach. Moje ulubione farbki ciężko niestety ostatnio dostać :/ zastępcze innych firm nie są już tak dobre, inaczej się nimi maluje... Póki nie uzupełnię braków oryginalnych nie biorę się za malowanie :P. Na razie porzuciłam robienie ilustracji akwarelowych z braku czasu i robienia wielu innych rzeczy...



i kilka bardzo starych prac, mają prawie 6 lat :D










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz